Brak okazji czyni z艂odzieja

Jak ka偶dy, kto w czasach dzikiego internetu pos艂ugiwa艂 si臋 komputerem, by艂am piratem. Opr贸cz braku moralnego kr臋gos艂upa za ten fakt odpowiada bezpo艣rednio firma Apple, kt贸ra uruchamiaj膮c serwis iTunes, udost臋pni艂a ca艂膮 muzyk臋 tego 艣wiata, ale jak si臋 okaza艂o, nie dla wszystkich. Historia jest spektakularna, poniewa偶 pokazuje, jak segregowanie kraj贸w i jej obywateli na lepszych i gorszych szkodzi nie tylko segregowanym, ale te偶 segreguj膮cym (i ich klientom te偶).

Pad艂am ofiar膮 narodowo艣ciowej segregacji, gdy w roku 2004 r. pr贸bowa艂am kupi膰 w sklepie iTunes piosenk臋 us艂yszan膮 w reklamie fiata croma we w艂oskiej telewizji. By艂a to karaibska wersja s艂ynnego hitu Judy Garland 鈥濻omewhere over the rainbow". Wykonawca nazywa si臋 Israel Kamakawiwo'ole.

Do mojej pierwszej pr贸by zakupu pliku muzycznego w internecie podesz艂am na luzie, poniewa偶 zakupy online robi艂am od 1998 roku, kupuj膮c mi臋dzy innymi bilety do Metropolitan Opera w Nowym Jorku, bez najmniejszych problem贸w p艂ac膮c polsk膮 kart膮 kredytow膮. Tym razem jednak dowiedzia艂am si臋, 偶e moja karta nie jest dobra, bo pochodzi, tak jak ja, z Polski. Sklep iTunes jej nie chce.

Zasi臋gn臋艂am wi臋c j臋zyka u znajomych, pobra艂am par臋 program贸w do wymiany plik贸w P2P, 艣ci膮gn臋艂am piosenk臋 i zosta艂am piratem. Pisz臋 o tym, poniewa偶 tydzie艅 temu kupi艂am w iTunes t臋 sam膮 piosenk臋 w nowej aran偶acji. Zap艂aci艂am 99 eurocent贸w kart膮 kredytow膮 wydan膮 przez polski bank (dok艂adnie m贸wi膮c, bank jest oczywi艣cie niemiecki, ale nazywa si臋 po polsku i wydaje karty w Polsce). Niniejszym oficjalnie przesta艂am by膰 piratem. Faktycznie przesta艂am nim by膰 ju偶 jaki艣 czas temu, a od kiedy Apple uwa偶a Polsk臋 za kraj godny biznesowej uwagi i pozwala nam wydawa膰 u siebie pieni膮dze, kulturalne zakupy robi臋 g艂贸wnie tam.

Fakt, 偶e kupuj臋 w iTunes, nieco mnie gniecie. Powinnam si臋 obrazi膰 i nigdy wi臋cej nie korzysta膰 z tego sklepu, skoro potraktowa艂 mnie niegdy艣 jako obywatela ni偶szej kategorii. A jednak korzystam. Powodem, dla kt贸rego kupuj臋 tam ksi膮偶ki, muzyk臋, a ostatnio nawet wypo偶yczam filmy, jest wygoda. Klikam "Buy" i mam. Nie musz臋 za ka偶dym razem wype艂nia膰 pi臋ciokilometrowych formularzy, podawa膰 panie艅skiego nazwiska mojej matki, wpisywa膰 tajnych kod贸w i poczw贸rnie potwierdza膰, 偶e wyra偶am zgod臋 na przetwarzanie moich danych osobowych. Formularz wype艂ni艂am raz, numer karty poda艂am raz. Nikt nic wi臋cej ode mnie nie chce.

Ten jeden przycisk "Buy" decyduje o tym, 偶e zamiast wspiera膰 rodzimy biznes wydawniczy, muzyczny i filmowy, przyk艂adam si臋 do wzrostu warto艣ci sp贸艂ki Apple na nowojorskiej gie艂dzie. Zach臋cam w艂a艣cicieli polskich serwis贸w z kultur膮 do rozwa偶enia mojego przypadku, bo by膰 mo偶e jest nas wi臋cej. Wygoda korzystania jest jednym z g艂贸wnych czynnik贸w, dla kt贸rych ludzie wybieraj膮 serwis internetowy. Legalna Kultura ma to na pi艣mie: w wynikach bada艅 internaut贸w na stronie www.legalnakultura.pl/bazawiedzy.

GZ dla Legalnej Kultury, czerwiec 2012 r.